Pod koniec lat `60 ze względu na niezakończone prace nad projektami autobusów o długości 11 lub 12 metrów zdecydowano,
w celu skrócenia terminu uruchomienia, nawiązać współpracę z zagranicą. Po przeprowadzeniu rozmów z państwami i producentami z RWPG
stwierdzono złą jakość, częstą awaryjność i zbytnią wysokość podłogi w czeskim autobusie Karosa SM-11,
niemożność dojścia do porozumienia z Węgrami, którzy za niedojrzały i awaryjny jeszcze autobus Ikarus żądali od Polski pomocy konstrukcyjnej i finansowej,
częściowo w dewizach, nie chcąc ponadto się zgodzić z podziałem produkcji, proponowanym przez stronę Polską. W związku z brakiem porozumienia z Czechosłowacją i Węgrami
podjęto decyzję na zakup licencji nowoczesnego autobusu z tzw. kraju kapitalistycznego.
Zebrano wówczas oferty z firm Berliet, Fiat, Hino, Klockner-Humbold-Deutz, Leyland oraz Pegaso. Po zapoznaniu się z ofertami, podjęto rozmowy z
producentami autobusów Leyland, Hino, Deutz i Berliet. Dostarczyli oni do Polski autobusy Leyland DAB Lidrt 12-4 Worldmaster, Hino RC620, Magirus-Deutz i Berliet PR100, które były testowane
na ulicach Warszawy.
Najbardziej egzotycznym spośród zaproponowanych pojazdów był japoński Hino RC620. Autobus posiadał nitowane poszycie zewnętrzne wykonane z aluminium.
Wyposażony był w wysokoprężny 6-cylidrowy silnik o mocy 200 KM umieszczony z tyłu. W Warszawie prawdopodobnie testowano 3 egzemplarze tego typu.
Jeden z autobusów pojawił się w Krakowie. Skierowany został do obsługi linii 134 do ZOO, jednak po
awarii zawieszenia nie wyjechał później na krakowskie ulice.
Licencji na autobus nie zakupiono prawdopodobnie ze względu na nitowaną konstrukcję wykonaną ze stopów aluminium. Ostatecznie licencję zakupiono od firmy Berliet.
xx 123 - zdjęcie pojazdu obecnie eksploatowanego
xx 123 - zdjęcie pojazdu testowanego
xx 123 - zdjęcie pojazdu któremu zmieniono numer taborowy
xx 123 - zdjęcie pojazdu wycofanego z eksploatacji
xx 123 - zdjęcie pojazdu historycznego